Dwaj jeźdźcy Apokalipsy – pandemia i wojna – przypomnieli nam, że jesteśmy śmiertelni, że wszyscy kiedyś – prędzej czy później umrzemy. Nie razem, ale osobno. Posłuchajmy opowieści jak nas, umarłych, kiedyś żegnano. Przyjrzyjmy się miejskim i wiejskim rytuałom pogrzebowym. Spotkaniom na cmentarzu ze świeckim mistrzem ceremonii i ulubioną rockową muzyką zmarłego odtworzoną z głośników. Mrożek napisał kiedyś opowiadanie Ci którzy mnie niosą, monolog ciała zamkniętego w trumnie.